Strony

piątek, 2 listopada 2012

Rozdział 7



Obudziłam się i od razu spostrzegłam przy moim łóżku Julię ,Monikę i Vic, więc od razu powiedziałam:
-Ooo.. Hej dziewczyny...jejciu jaki miałam piękny sen..:)
-Jaki?- spytała Monia
- Kendall mnie pocałował i spytał czy nie chciałabym zostać jego dziewczyną...-powiedziałam a one zaczęły głupio się uśmiechać..
- To nie był sen..! - powiedziała Vic
-Co..?!
-No tak! Kendall jak przyjechał od ciebie z szpitala zaczął się wydzierać, śpiewać że jesteś jego dziewczyną.. i wiesz co?
- No co..?
-Nawet spakował wszystkie twoje rzeczy i przeniósł je do swojego pokoju..:)
-Hahahahaha.. on jest niemozliwy...- powiedziałam śmiejąc się z tego , choć tak naprawdę cieszyłam się w głębi serca. W tym momęcie do sali wszedł doktor Robinson
- Dzień Dobry. Jak się czujesz?
- Wspaniale.. dziękuje.
-No to koleżanki cie mogą zabrać do domu..
-Naprawdę?!
-Tak.. To Dowidzenia..:)
-Dowidzenia..
Od razu zaczęłam się pakować , przebrałam się i pojechałyśmy z dziewczynami do domu..
Kiedy chłopaki mnie zobaczyli rzucili się na mnie i przytulili... no i mówili jak to smutno i nudno było beze mnie... Kochani są..! Ale jedno mnie zdziwiło gdzie jest Kendall?
- Chłopcy, gdzie jest Kendall?
-Śpi u siebie..- powiedział Carlos przytulając Julię
-Aha.. to może ja do niego pójdę..?
- Idz, idz.. napewno się ucieszy..- powiedział Logan
Jak powiedziałam tak też zrobiłam.. Weszłam bez pukania ( tak wiem jestem zła...hahaha)
Blondyn spał sobie.. wyglądał tak zajebiście , że zrobiłam mu zdjęcie i ustawiłam sobie na tapetę.. Położyłam się obok niego, wzięłam mojego laptopa i weszłam na tt , fb itp. w między czasie słuchałam no i śpiewałam moją ulubioną piosenkę.
"Pomyliłem się jeszcze raz, nie da w dłoni zamknąć się dwóch dzikich serc. Nazywam się winny, bo cokolwiek zrobiłbym już nigdy nie będę właśnie tym z kim chciałaś być..."
-Ślicznie śpiewasz, szkoda że nic nie rozumiem.. - szepnął mi na ucho Kendall
- Bo to jest po Polsku..:) Powiedziałam i się pocałowaliśmy.. jego pocałunki są takie niesamowite.. zawsze w mi w brzuchu szaleje stado motyli..
-Nawet nie wiesz jak się cieszę ,że wróciłaś do domu.
-Ja też..
******Perspektywa Julii******


-Śpi u siebie..- powiedział Carlos przytulając mnie
-Aha.. to może ja do niego pójdę..? spytała Nath
- Idz, idz.. napewno się ucieszy..- powiedział Logan
- To co kochanie robimy?
-No nie wiem jakieś pomysły?
-W zasadzie mam jeden.. choć - powiedział , wziął mnie na ręce i wybiegł na zewnątrz
-Carlos wariacie co robisz?
-Jak to co? Porywam cię ..- powiedział i włożył mnie do swojego samochodu..
Pojechaliśmy na plażę . Oczywiście póżniej dołączyli do nas chłopaki , no i dziewczyny.. Spędziliśmy tam chyba z 4 godziny wygłupiając się , kąpiąc i bawiąc... było wspaniale!
Pózniej chłopaki rozpalili ogninisko. Siedzieliśmy przy nim wsłóchując się jak fale dobijają o brzeg.
-Nath , idziemy się przejść?- spytał Kendall
-Oczywiście. - odpowiedziała Nath i poszli
******Perspektywa Nath*******
Na plaży było cudownie... Siedzieliśmy przy ognisku, Julia była wtulona w Carlosa , Monia w Logana a Vic w Jamesa.. A mnie blondyn obejmował ramieniem.. Patrzyłam w iskierki ognia i myślałam nad tym czy to wszystko nie dzieje się za szybko... Bo znamy się z Kendallem od jakiegoś tygodnia a już jesteśmy razem.. co prawda kocham go ale to chyba za szybko.. z moich zamyśleń wyrwał mnie głos blondyna:
-Nath , idziemy się przejść?- spytał Kendall , gdyż chyba zaówarzył że przez dłuższą chwilę się zamyśliłam..
-Oczywiście - odpowiedziałam i poszliśmy... Szliśmy brzegiem morza trzymając się za ręce i czując jak fale uderzając w nasze stopy..
-Więc co się dzieje? - spytał blondyn
-Nic..- powiedziałam obojętnie
-Nath..! No powiedz.. - powiedział i stanął przede mną
-No ok.. nie uważasz że to dzieje się za szybko?
-Co masz na myśli?
-Mówię o nas.. znamy się gdzieś tydzień.. a już jesteśmy razem.. może powinniśmy trochę zwolnić..?
- Ale Nath do cholery! Ja Cię Kocham..!
-Ja cię też.. ale ..
-Ale co ? Nath kocham cię i nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie..- powiedział i mnie pocałował oczywiście odwzajemniłam... kiedy się od siebie odklejiliśmy popatrzył mi w oczy a ja się do niego przytuliłam..
- Wracajmy do domu.. i nie mów tak więcej ok?
-Ok..(:
Poszliśmy w stronę samochodu Kendsa i nadle dostałam sms od nieznanego numeru :
"Odczep się od Kendalla , bo pożałujesz"
Troszkę się zdenerwowałam ale nie dałam tego po sobie poznać. Pojechaliśmy do domu byłam strasznie zmęczona więc udałam się do pokoju gościnnego..
-Hej , a ty gdzie?
- Idę spać..(:
-Beze mnie? spytał a ja podeszłam do niego , pogłaskałam go po policzku i powiedziałam;
- A co tęsknił byś za mną?
-No jasne..
Blondyn pociągnął mnie za rękę do swojego pokoju, poszłam do łazięki , przebrałam się . Wyszłam z łazięki a Kends lezał na łóżku i pisał coś na telefonie, weszłam pod kołdrę i wtuliłam się w niego. Z dołu było słychać jakieś chałasy pewnie reszta toważystwa wróciła..(:
Spójżałam na telefon i znowu sms od tego samego numeru co wcześniej. :
"Jeszcze zobaczymy którą z nas kocha bardziej.."
Byłam na 100% pewna że to była Kendalla do nie pisze ale co ona miała na myśli pisząc że zobaczymy którą z nas kocha bardziej..? Nie spałam całą noc rozmyślając o tych smsach..
Obudził mnie dzwięk telefonu... to Kendall odstał sms.. odczytał go i trzasnął drzwiami od łazieńki...
-Hej co się stało..?
-Nic.. muszę wyjsć! - powiedział obojętnie
Ubrałam się i postanowiłam go śledzić. Szedł jakąś ulicą i skręcił w jakąś uliczkę oczywiście oglądając się czy ktoś za nim nie idzie.. Gdy już wszedł w uliczkę podbiegłam tam i to co zobaczyłam zwaliło mnie z nóg....


----------------------------------------------------------------------------------------------------------
O M G..! To jest najgorszy rozdział jaki napisałam ostatnio nie mam weny.. ale udało mi się coś wyskrobać..!
Pozdrawiam Aśka:*

12 komentarzy:

  1. Nie jest najgorszy!! :) Mi się bardzo podoba :) I czekam nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest super ! Przesadzasz ! I informuj mnie na gg ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Co Ty mówisz?! Najgorszy?! Chyba najlepszy! ^^ :D A i jeszcze raz przerwiesz w takim momencie, to Cię dorwę małpo! :D Żartuję oczywiście, ale pisz szybko kolejny, bo ciekawość mnie zżera :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Co? Co ona zobaczyła?! ;O Rozdział jest świetny no! Co ty gadasz!? ;> Pisz szybko nnn bo zaraz MNIE ciekawość zwali z nóg ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Co ona tam zobaczyła,no???
    Już nie mogę się doczekać!!!
    Zaraz wybuchnę! xD
    Czekam na następny <3!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ej! Ja sie tak nie bawie! No co ona zobaczyła?! Pisz szybko bo nie wytrzymam! I supper ci wyszedł rozdziałek! Czekam nn :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I tam oczywiście ona zobaczy Kendalla w jakiejś dziwnej sytuacji z jego byłą. NA 100 %! Dlaczego nie może byc od początku do końca cudownie? A może będzie, a ja tylko przesadzam... No mam nadzieję, że to tylko moja bujna wyobraźnia :) Czekam na nn ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby było od początku do końca cudownie to by było nudno..:)

      Usuń
  8. Asia... wczytałam się na maksa... Co dziennie sprawdzam czy nie napisałam następnego.
    Sama też zaczęłam pisać zapraszam:
    http://hannowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. hmmm ciekawe co ona tam zobaczyła ... psa z jedną noga ... albo jedna noga z psem ... albo jedna noga z psem i z budyniem *O* ... nie martw się, ja tak mam xD a dzisiaj to już ta energia mnie rozwala xD eej ja też chce mieć taką psytulanke do łóżka xD a najlepiej Jamesa ^^
    PZDR ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. nie mów, że on ją zdradzi!!!! eh

    OdpowiedzUsuń