Kilka dni później...
Przez te kilka dni dużo się
wydarzyło. Julia wystąpiła na jakimś pokazie mody , Vic całe
dnie spędza na planie tak samo jak chłopaki na próbach. A co u
mnie? Moja piosenka stała się hitem całego L.A. . Gdzie się nie
obejrzę to wszędzie ją puszczają..!! Na Youtube ma ponad 30
milionów wyświetleń..!!! A to wszystko dzięki Monice która jest
moją producentką..:) Chłopaki oczywiście nie mają o niczym
pojęcia.. Codziennie słuchają mojej piosenki i nawet nie
podejżewają że to ja:)
Nawet organizatorzy tego balu
zadzwonili do mnie żebym zaśpiewała jakąś piosenkę do „walca”.
Oczywiście się zgodziłam, gdyż z dziewczynami uknułyśmy plan.
Dzień Balu..
Godzina 19.00 od godziny chłopacy
biegają po domu i szykują się. My z dziewczynami siedziałyśmy na
kanapie w szlafrokach a pod spodem miałyśmy suknie wieczorowe.
Gdzieś około godziny 20 chłopcy ubrani w garnitury wyruszyli na
bal. Gdy tylko usłyszałyśmy ostatnie trzaśnięcie drzwi , od razu
zrzuciłyśmy szlafroki.
-To jak dziewczęta gotowe..? -
spytałam po tym jak każdej zrobiłam fryzurę i makijaż
-Gotowe jak nigdy. :) -
odpowiedziała Monia
-To jedźmy , bo się spóźnimy..
- powiedziała Vic i zaraz potem zadzwoniła po taksówkę.
Po jakiś 10 minutach byłyśmy już
na miejscu. Sala balowa była ogromna , pięknie udekorowana.. Od
razu zauwarzyłyśmy chłopców siedzących przy stoliku z widocznym
grymasem na twarzy.
-Oj biedni chłopcy jeszcze nie
wiedzą co ich czeka.. - powiedziała Monia
-Przepraszam która z pań to „
Honey” (- taki właśnie był mój pseudonim artystyczny)- spytał
chłopak który właśnie do nas podszedł
-To ja a o co chodzi..?
-Jest pani proszona na scenę..
-Dobrze zaraz przyjdę..
-Więc plan jest taki ty śpiewasz
i schodzisz ze sceny do Kendalla zaraz za tobą schodnimy my i
tańczymy z nimi walca.. Jestem Genialna – powiedziała Vic
-Geniuszu ale przecież oni tańczą
z tymi laluniami..
-O to się nie martw rozmawiałam z
nimi i obiecały mi że tylko wyciągną ich na parkiet i zaraz po
tym pójdą sobie zostawiając ich na środku sali..
-Serio? Rozmawiałaś z nimi? -
spytałam z niedowierzaniem
-Tak , i nawet nie są takie złe
bardzo spodobał im się mój pomysł..
-Ok choć my na scenę..
Weszłam na scenę i stanęłam przed
mikrofonem. Na scenie było ciemno , na sali świeciły tylko
lampiony . Serce waliło mi jak szalone wzięłam głęboki oddech i
zaczęłam śpiewać tą PIOSENKĘ. Wybrałam ją gdyż zawsze
chciałam żeby zaśpiewał mi ją jakiś chłopak , lecz nigdy to
nie nastąpiło. Ludzie na sali gdy usłyszeli mój głos zaczęli
głośno klaskać i gwizdać , gdyż podobno kochało mnie całe L.A.
A nie mieli pojęcia jak wyglądam . Kątem oka zauwarzyłam że
lalunie zaprowadziły chłopków na środek sali. W tym momencie
zostały skierowane na mnie wszystkie reflektory. Spojrzałam na
Kendalla i jego mina była bezcenna. Chwile po tym za mną pojawiły
się dziewczyny i wolnym krokiem zeszłyśmy razem do swoich
chłopaków. Zaczęliśmy tańczyć, gdy ja zaczęłam śpiewać 2
zwrotkę. „Niech się miłość nie kojarzy z pożegnaniem „ Cały czas patrzeliśmy
sobie z Kendsem w oczy. On uśmiechał się do mnie a ja do niego. Na
koniec piosenki zrobiliśmy obrót i pocałowaliśmy się , tak samo
jak reszta naszych przyjaciół. Wiwaty nie miały końca , ludzie
klaskali chyba z 5 minut..!
-Jesteś niesamowita wiesz..? -
powiedział Kendall gdy się do siebie „ odkleiliśmy”.
-Dziękuje.. - powiedziałam i
pocałowałam go w policzek
-Nadal nie mogę uwierzyć że ty
jesteś Honey..
-To uwierz.. :)
-Moja dziewczyna jest
najsławniejszą osobą w L.A. :)
-Ale masz szczęście co..?
Zabawa trwała w najlepsze
przetańczyliśmy całą noc , nigdy tak wspaniale się nie bawiłam.
Akurat tańczyłam z Kendallem kiedy spytał :
-Co ty na to żebyśmy uciekli do
domu..?
-No jasne..
Jak powiedzieliśmy tak też
zrobiliśmy. Weszliśmy do pokoju mojego i Kendalla i zaczęliśmy
się całować.. Nasze pocałunki robiły się coraz bardziej
namiętne..Nagle poczułam jak rozpina mi zamek od sukienki więc nie
pozostałam mu dłużna i zaczęłam rozpinać mu guziki od
koszuli..To wszystko działo się tak szybko że zanim zaważyłam a
stanowiliśmy już jedność...
Leżałam przytulona do blondyna a
głowę miałam na jego torsie..
-Kocham Cię wiesz..? - spytał po
chwili
-Ja Ciebie też..!!! -
powiedziałam , pocałowałam chłopaka i usnęłam.....
__________________________________________________________________
I co? Nie spodziewaliście się
takiego przebiegu akcji? Buziaczki kochane:*
Czytasz?
Komentuj..!