Obudziłam
się i od razu spostrzegłam przy moim łóżku Julię ,Monikę i
Vic, więc od razu powiedziałam:
-Ooo..
Hej dziewczyny...jejciu jaki miałam piękny sen..:)
-Jaki?-
spytała Monia
-
Kendall mnie pocałował i spytał czy nie chciałabym zostać jego
dziewczyną...-powiedziałam a one zaczęły głupio się uśmiechać..
-
To nie był sen..! - powiedziała Vic
-Co..?!
-No
tak! Kendall jak przyjechał od ciebie z szpitala zaczął się
wydzierać, śpiewać że jesteś jego dziewczyną.. i wiesz co?
-
No co..?
-Nawet
spakował wszystkie twoje rzeczy i przeniósł je do swojego
pokoju..:)
-Hahahahaha..
on jest niemozliwy...- powiedziałam śmiejąc się z tego , choć
tak naprawdę cieszyłam się w głębi serca. W tym momęcie do sali
wszedł doktor Robinson
-
Dzień Dobry. Jak się czujesz?
-
Wspaniale.. dziękuje.
-No
to koleżanki cie mogą zabrać do domu..
-Naprawdę?!
-Tak..
To Dowidzenia..:)
-Dowidzenia..
Od
razu zaczęłam się pakować , przebrałam się i pojechałyśmy z
dziewczynami do domu..
Kiedy
chłopaki mnie zobaczyli rzucili się na mnie i przytulili... no i
mówili jak to smutno i nudno było beze mnie... Kochani są..! Ale
jedno mnie zdziwiło gdzie jest Kendall?
-
Chłopcy, gdzie jest Kendall?
-Śpi
u siebie..- powiedział Carlos przytulając Julię
-Aha..
to może ja do niego pójdę..?
-
Idz, idz.. napewno się ucieszy..- powiedział Logan
Jak
powiedziałam tak też zrobiłam.. Weszłam bez pukania ( tak wiem
jestem zła...hahaha)
Blondyn
spał sobie.. wyglądał tak zajebiście , że zrobiłam mu zdjęcie
i ustawiłam sobie na tapetę.. Położyłam się obok niego, wzięłam
mojego laptopa i weszłam na tt , fb itp. w między czasie słuchałam
no i śpiewałam moją ulubioną piosenkę.
"Pomyliłem
się jeszcze raz, nie da w dłoni zamknąć się dwóch dzikich serc.
Nazywam się winny, bo cokolwiek zrobiłbym już nigdy nie będę
właśnie tym z kim chciałaś być..."
-Ślicznie
śpiewasz, szkoda że nic nie rozumiem.. - szepnął mi na ucho
Kendall
-
Bo to jest po Polsku..:) Powiedziałam i się pocałowaliśmy.. jego
pocałunki są takie niesamowite.. zawsze w mi w brzuchu szaleje
stado motyli..
-Nawet
nie wiesz jak się cieszę ,że wróciłaś do domu.
-Ja
też..
******Perspektywa
Julii******
-Śpi
u siebie..- powiedział Carlos przytulając mnie
-Aha..
to może ja do niego pójdę..? spytała Nath
-
Idz, idz.. napewno się ucieszy..- powiedział Logan
-
To co kochanie robimy?
-No
nie wiem jakieś pomysły?
-W
zasadzie mam jeden.. choć - powiedział , wziął mnie na ręce i
wybiegł na zewnątrz
-Carlos
wariacie co robisz?
-Jak
to co? Porywam cię ..- powiedział i włożył mnie do swojego
samochodu..
Pojechaliśmy
na plażę . Oczywiście póżniej dołączyli do nas chłopaki , no
i dziewczyny.. Spędziliśmy tam chyba z 4 godziny wygłupiając się
, kąpiąc i bawiąc... było wspaniale!
Pózniej chłopaki rozpalili ogninisko. Siedzieliśmy przy nim wsłóchując się jak fale dobijają o brzeg.
Pózniej chłopaki rozpalili ogninisko. Siedzieliśmy przy nim wsłóchując się jak fale dobijają o brzeg.
-Nath
, idziemy się przejść?- spytał Kendall
-Oczywiście.
- odpowiedziała Nath i poszli
******Perspektywa
Nath*******
Na
plaży było cudownie... Siedzieliśmy przy ognisku, Julia była
wtulona w Carlosa , Monia w Logana a Vic w Jamesa.. A mnie blondyn
obejmował ramieniem.. Patrzyłam w iskierki ognia i myślałam nad
tym czy to wszystko nie dzieje się za szybko... Bo znamy się z
Kendallem od jakiegoś tygodnia a już jesteśmy razem.. co prawda
kocham go ale to chyba za szybko.. z moich zamyśleń wyrwał mnie
głos blondyna:
-Nath
, idziemy się przejść?- spytał Kendall , gdyż chyba zaówarzył
że przez dłuższą chwilę się zamyśliłam..
-Oczywiście
- odpowiedziałam i poszliśmy... Szliśmy brzegiem morza trzymając
się za ręce i czując jak fale uderzając w nasze stopy..
-Więc
co się dzieje? - spytał blondyn
-Nic..-
powiedziałam obojętnie
-Nath..!
No powiedz.. - powiedział i stanął przede mną
-No
ok.. nie uważasz że to dzieje się za szybko?
-Co
masz na myśli?
-Mówię
o nas.. znamy się gdzieś tydzień.. a już jesteśmy razem.. może
powinniśmy trochę zwolnić..?
-
Ale Nath do cholery! Ja Cię Kocham..!
-Ja
cię też.. ale ..
-Ale
co ? Nath kocham cię i nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie..-
powiedział i mnie pocałował oczywiście odwzajemniłam... kiedy
się od siebie odklejiliśmy popatrzył mi w oczy a ja się do niego
przytuliłam..
-
Wracajmy do domu.. i nie mów tak więcej ok?
-Ok..(:
Poszliśmy
w stronę samochodu Kendsa i nadle dostałam sms od nieznanego numeru
:
"Odczep
się od Kendalla , bo pożałujesz"
Troszkę
się zdenerwowałam ale nie dałam tego po sobie poznać.
Pojechaliśmy do domu byłam strasznie zmęczona więc udałam się
do pokoju gościnnego..
-Hej
, a ty gdzie?
-
Idę spać..(:
-Beze
mnie? spytał a ja podeszłam do niego , pogłaskałam go po policzku
i powiedziałam;
-
A co tęsknił byś za mną?
-No
jasne..
Blondyn
pociągnął mnie za rękę do swojego pokoju, poszłam do łazięki
, przebrałam się . Wyszłam z łazięki a Kends lezał na łóżku
i pisał coś na telefonie, weszłam pod kołdrę i wtuliłam się w
niego. Z dołu było słychać jakieś chałasy pewnie reszta
toważystwa wróciła..(:
Spójżałam
na telefon i znowu sms od tego samego numeru co wcześniej. :
"Jeszcze
zobaczymy którą z nas kocha bardziej.."
Byłam
na 100% pewna że to była Kendalla do nie pisze ale co ona miała na
myśli pisząc że zobaczymy którą z nas kocha bardziej..? Nie
spałam całą noc rozmyślając o tych smsach..
Obudził mnie dzwięk telefonu... to Kendall odstał sms.. odczytał go i trzasnął drzwiami od łazieńki...
Obudził mnie dzwięk telefonu... to Kendall odstał sms.. odczytał go i trzasnął drzwiami od łazieńki...
-Hej
co się stało..?
-Nic..
muszę wyjsć! - powiedział obojętnie
Ubrałam
się i postanowiłam go śledzić. Szedł jakąś ulicą i skręcił
w jakąś uliczkę oczywiście oglądając się czy ktoś za nim nie
idzie.. Gdy już wszedł w uliczkę podbiegłam tam i to co
zobaczyłam zwaliło mnie z nóg....
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
O
M G..! To jest najgorszy rozdział jaki napisałam ostatnio nie mam
weny.. ale udało mi się coś wyskrobać..!
Pozdrawiam
Aśka:*
Nie jest najgorszy!! :) Mi się bardzo podoba :) I czekam nn ;*
OdpowiedzUsuńJest super ! Przesadzasz ! I informuj mnie na gg ^^
OdpowiedzUsuńOczywiście..! :*
UsuńCo Ty mówisz?! Najgorszy?! Chyba najlepszy! ^^ :D A i jeszcze raz przerwiesz w takim momencie, to Cię dorwę małpo! :D Żartuję oczywiście, ale pisz szybko kolejny, bo ciekawość mnie zżera :D
OdpowiedzUsuńCo? Co ona zobaczyła?! ;O Rozdział jest świetny no! Co ty gadasz!? ;> Pisz szybko nnn bo zaraz MNIE ciekawość zwali z nóg ;D
OdpowiedzUsuńCo ona tam zobaczyła,no???
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać!!!
Zaraz wybuchnę! xD
Czekam na następny <3!
Ej! Ja sie tak nie bawie! No co ona zobaczyła?! Pisz szybko bo nie wytrzymam! I supper ci wyszedł rozdziałek! Czekam nn :)
OdpowiedzUsuńI tam oczywiście ona zobaczy Kendalla w jakiejś dziwnej sytuacji z jego byłą. NA 100 %! Dlaczego nie może byc od początku do końca cudownie? A może będzie, a ja tylko przesadzam... No mam nadzieję, że to tylko moja bujna wyobraźnia :) Czekam na nn ;**
OdpowiedzUsuńJakby było od początku do końca cudownie to by było nudno..:)
UsuńAsia... wczytałam się na maksa... Co dziennie sprawdzam czy nie napisałam następnego.
OdpowiedzUsuńSama też zaczęłam pisać zapraszam:
http://hannowo.blogspot.com/
hmmm ciekawe co ona tam zobaczyła ... psa z jedną noga ... albo jedna noga z psem ... albo jedna noga z psem i z budyniem *O* ... nie martw się, ja tak mam xD a dzisiaj to już ta energia mnie rozwala xD eej ja też chce mieć taką psytulanke do łóżka xD a najlepiej Jamesa ^^
OdpowiedzUsuńPZDR ;D
nie mów, że on ją zdradzi!!!! eh
OdpowiedzUsuń